Korzyści z noszenia dzieci w chuście
Nosić czy nie nosić? A co jeśli dziecko się przyzwyczai i nie będzie chciało już jeździć w wózku? Czy to wygodne? Bezpieczne?
Każda z nas na pewno zadała sobie takie pytanie, bądź je usłyszała. I nie ma w tym nic dziwnego. Macierzyństwo to tysiące pytań i miliony decyzji do podjęcia 😉
Żeby działać w zgodzie ze sobą warto znać za i przeciw.
Na pierwszy rzut oka chusta to zwyczajny kawałek materiału, ale kiedy zaczniemy wypisywać korzyści, jakie płyną z jej używania, to jakoś nagle magicznie urasta w naszych oczach 🙂
Zacznijmy od samego początku, kiedy rodzi się dziecko.
Czasami spotykamy się ze zdaniem, że noworodek to tylko śpi i je 🙂 Taaa – byłoby pięknie! Choć w zasadzie jest w tym trochę prawdy, bo gdybyśmy położyły sie koło niego na cały dzień i noc, to pewnie by tak było. Nasza bliskość czyni cuda i wspaniale uspokaja, ale niestety rzadko kiedy mamy możliwość być z maleństwem w takiej bliskości cały czas. I tutaj wkracza chusta, dając tę bliskość.
Kontakt ciało do ciała, skóra do skóry jest podstawową formą naturalnego rozwoju dziecka. Wraz z dotykiem wydziela się oksytocyna nazywana hormonem miłości bądź przywiązania. Dzięki oksytocynie następuje redukcja stresu. Dlatego jest to tak ważne w czasie połogu, kiedy może się pojawić baby blues.
Kolejnym plusem korzystania z chusty w pierwszych tygodniach po porodzie jest termoregulacja. Najlepsza temperatura dla naszego dziecka to temperatura naszego ciała. Nosząc dziecko, w naturalny sposób sprawiamy, że nie jest ani przegrzane, ani nie marznie, co nie jest takie proste do opanowania na samym początku rodzicielstwa 🙂
Dodatkowo, nie ma nic lepszego na kolki niż pozycja brzuszek do brzuszka! Nie trzeba się wtedy zastanawiać czy pieluszka tetrowa bądź termofor położony na brzuszku dziecka ma odpowiednią temperaturę!
Nosząc, dajemy bliskość, bicie naszego serca i nasz zapach – wszystko to wpływa niezwykle kojąco na małego człowieka, który dopiero co mieszkał w ciasnym i ciepłym brzuchu.
A co z nami, noszącymi? Tutaj lista jest jeszcze dłuższa!
Po pierwsze, nosząc tworzymy unikalną więź z dzieckiem, które w naturalny sposób towarzyszy
nam podczas wielu czynność dnia codziennego. Oswaja się z hałasami, zapachami, innymi ludźmi i emocjami. Nie tworzymy mu sztucznego higienicznego świata, tylko zapraszamy do naszego. Mając dwie wolne ręce, możemy normalnie funkcjonować w domu, opiekować sie starszym rodzeństwem, w dużej mierze robić to, co robiliśmy, kiedy jeszcze nie byliśmy rodzicami. Naszym konikiem są podróże, ale o nich napiszemy więcej w następnym wpisie 🙂
Chusta kółkowa to niesamowita wygoda! Zawsze pod ręką, zmieści się w prawie każdej torebce i nawet jeśli zaczniemy spacer z wózkiem, to nic nie stoi na przeszkodzie aby skończyć go w chuście, jeśli nasze dziecko odmówi takiej formy podróżowania 🙂
Dobrze jest mieć alternatywę – to zdecydowanie dodaje pewności siebie!
O zaletach chusty kółkowej mogłybyśmy napisań całą książkę, ale chcemy zostawić coś jeszcze na następne wpisy 🙂
Do usłyszenia na naszym instagramie i facebooku.
Magda, Agnieszka, Magda
Podobne wpisy
Tata też nosi!
Nasz instagramowy profil w 98% obserwują kobiety. Gdy pojawi się temat chustonoszenia, to automatycznie w głowie pojawia się obraz mamy...